Wiedziałem że będą problemy- problemy ze zbyt dużą ilością genialnych ujęć:) Monice- siostrze Basi robiłem zdjęcia ładnych kilka lat temu, nie napiszę ile, dodam tylko że z bliźniaków wyrośli już przystojni kawalerowie. I zapamiętałem super atmosferę, pozytywną energię w powietrzu i genialne nastawienie młodych i ich rodzin. No i zapamiętałem jeszcze kolekcję aniołów pani Ani, byłem ciekaw czy się powiększyła. Nie dość że się powiększyła to jeszcze została wzbogacona o innych przedstawicieli fauny i flory. Po wesołych przygotowaniach u Basi pojechaliśmy do Bartka żeby razem z nim przyjechać po jego przyszłą żonę. Wieluński kościół Franciszkanów jest jednym z piękniejszych jakie widziałem, a to tam państwo młodzi ślubowali sobie miłość i wierność… Wzruszeń było co nie miara, piękną uroczystość zakończyliśmy zdjęciem grupowym na którym o dziwo wszyscy się zmieścili (kościół był pełny gości), a następnie pojechaliśmy na salę, gdzie zabawie nie było końca. I to dosłownie, bo z tego co wiem to Młoda Para nie zmrużywszy oka kontynuowała poprawiny…